?Choć na pewno to wszystko są baje,
takie wiecie baje, baju ? baju,
to jednakże tak coś mi się zdaje,
że przyjemnie wierzyć w Mikołajów.
Świat się nimi co roku zaludnia
O północy dnia szóstego grudnia.?
(Ludwik Jerzy Kern)
Dla współczesnego ucznia termin ?baje? może już być nieco archaiczny, bowiem czasownik ?bajać? znaczy tyle, co opowiadać niestworzone historie, baśnie, fantastyczne opowieści. Tym bardziej cieszę się, że nasi uczniowie podjęli wyzwanie wykreowania MATEMATYCZNYCH MIKOŁAJÓW! I uwierzcie mi: To nie były BAJE?
W KONKURSIE pod hasłem MATEMATYCZNY MIKOŁAJ liczna grupa uczniów z pionów klas IV – VIII podjęła się stworzenia wyjątkowej postaci? I tak powstała grupa specjalna MATEMATYCZNYCH MIKOŁAJÓW!
Zaludniają każdego (nie tylko grudniowego dnia) sale, w których odbywa się codzienna lekcja matematyki i ? przypominają z wyjątkowo ciepłym uśmiechem o podstawowych zależnościach figur geometrycznych oraz brył przestrzennych.
Spacerują po układzie współrzędnych, ciągnąc swoje- po brzegi wypełnione prezentami- sanie, uśmiechają się, pozwalają zanurzyć się w brodzie pełnej matematycznych niespodzianek, w workach z prezentami przechowują różne zbiory liczbowe, nie boją się ciężkiej zimy i matematycznych wyzwań! Co byśmy bez nich zrobili?
Wszystkim uczniom, którzy wykreowali te wyjątkowe postacie MATEMATYCZNEGO MIKOŁAJA GRATULUJĘ POMYSŁÓW!!!
OTO I ONI, MOŻNA SIĘ ZACHWYCIĆ!
pomysłodawca konkursu Agnieszka Binczak